12/15/2014

"Kroniki portowe" Annie Proulx


Opowieść Annie Proulx jest nieco nudna i surowa, opowiada ona w niej o zagubieniu i traceniu kontroli nad własnym życiem.
W tej powieści znajdziecie bardzo wyrazistych bohaterów, interesujące miejsca akcji i na prawdę dobrze opisane relacje między ludźmi. Wspaniały klimat małego miasteczka, a książka jest taka jakie w nim życie: spokojne i powolne. Trudno tutaj doszukiwać się pełnej napięcia akcji. Tutaj tego nie znajdziecie.
Co niektórzy mogą poczuć się nieco rozczarowani tą powieścią. Choć jej opis może brzmieć zachęcająco, to jednak fabuła toczy się w niej dość leniwie, a większość opisów żeglarskiego życia (których jest bardzo dużo) może niestety znudzić niejednego czytelnika.
Ja osobiście uważam, że ten monotonny klimat nie jest bezcelowy, przypuszczam, że autorka w ten sposób stara się pomóc czytelnikowi wczuć się w życie głównego bohatera Quoyla.
Książka ta to uosobienie spokojnej społecznoścni rybaków. Przekazuje jak ważne dla człowieka jest znalezienie swojego miejsca na ziemi, wśród życzliwych ludzi.
Autorka wprowadza nas w klimat opisując przyrodę i postaci, w taki sposób, byśmy czytając tę pozycję mieli wrażenie, że widzimy to wszystko i jesteśmy tam razem z naszymi bohaterami.
Ciężko mi porównywać tę książkę z filmem, ponieważ nie oglądałam ekranizacji.
Polecam tę książkę czytelnikom, którzy mają ochotę zanurzyć się na trochę w melancholijnej opowieści.

CYTATY "KRONIKI PORTOWE":

,,Wszystko co się liczy, dotyczy miłości. Ona jest motorem życia."

,,Miał tylko to, co mu się wydawało, że ma."

,,Ból chłodzi gorącą lawe uczuć."

,,Wiecie przecież, że wszyscy odchodzimy. Krótki czas chodzimy po tych kamieniach, nasze łodzi tylko przez chwilę unoszą się na wodzie (...)."

2 komentarze:

  1. Czasami takie surowe klimaty mnie intrygują. Zapisałam sobie ten tytuł, na przyszłość.

    OdpowiedzUsuń
  2. Niekiedy lubię sięgnąć po trochę cięższą książkę. ;-)

    OdpowiedzUsuń